sobota, 27 października 2012

Śnieg

Dziś przespałabym z chęcią cały dzień...Wieje i pada, mokro i ślisko -jak dobrze już być w domu :). Teraz dylemat - spać, sprzątać czy coś tworzyć...oj siedzę i dumam - na nic ochoty nie mam...


środa, 24 października 2012

Szufladkowanie

Dziś przyszła pora na "zaszufladkowanie" kolejnych szkiców. Czyli kolejne starocie, które z nie wiadomych przyczyn chce zachować w pamięci. Taka prawda, że większość ma wartość sentymentalną i kojarzą się z miłymi momentami.




Oczy- przy pomocy komputerka rysowane. Ale jak zwykle zabrakło chęci, żeby stworzyć z tego całą postać.

niedziela, 21 października 2012

Czas

Dziś też postanowiłam pokazać bardziej "ludzką" akwarelkę :)
Mój stary autoportret. Najpierw z koleżanką robiłyśmy makijaże, przebierałyśmy się w różne stroje, a później robiłyśmy sobie nawzajem sesje fotograficzną. Ale że tego było mi mało to jeszcze se akwarelkę zmalowałam :D. A wiecie co było w tym najmilsze? -że był na to czas.


piątek, 19 października 2012

Chęci

Z moich ostatnich planów na malowanie nic nie wyszło- inne zajęcia zabiły resztki pomysłów...i chęci.Teraz mam chęci- kiedy patrze na piękne jesienne niebo - gdzie okoliczne drzewa oświetlane są ciepłymi promieniami słońca. To znaczy wydają się ciepłe - to jednak jesień i wczesna godzina nawet 10 stopni nie ma. Ale to detale. Wygląda ładnie - twórczo. A tu dochodzi 8 i trzeba wychodzić. I tak jak są chęci to niema czasu, a jak jest czas...nie pamiętam jak to jest kiedy jest czas ;P Jak się czasu nie zorganizuje to nie ma.


Dziś starszy malunek z 2004- ale kolorystycznie z jesienią mi się kojarzy.

wtorek, 16 października 2012

Deszczyk

Dziś krótki wpis z paroma szkicami. Na szczęście nerw mi całkiem zszedł i już inaczej się funkcjonuje. Aczkolwiek sprawy załatwione nie są więc pewnie jeszcze będę miała takie sobie dzionki. Ale nie ma co na tym się skupiać...Dziś taka ładna mżawka...może później uda mi się usiąść i coś namalować...zobaczymy :)

    

sobota, 13 października 2012

Czterdziestka

Oto mój czterdziesty post :)
I moje dzisiejsze akwarelki. Miałam pełno energi jak wróciłam-niestety tej negatywnej. Naszczęście zamiast wyżywać się na kim popadnie to se pomalowałam. Zaczełam od ciemnych kolorków - brąz z granatem - a skończyłam na jasnych - pomarańcz z żółtym. Zabawa z farbą bardzo pomaga, żeby inaczej spojrzeć na świat. Odrazu nabrał miłych barw :). Jaka ulga kiedy złarzą te niedobre emocje. I żeby złużyć do końca te emocje to jeszcze Photoshop- do ciemnego malunku żeby przyciemnieć jeszcze bardziej...:)



środa, 10 października 2012

Nostalgia

Po raz trzeci temat- Sailor Moon. Kiedyś mocno się tym fascynowałam, więc może tak być, że za jakiś czas znowu coś znajdę. Teraz tylko w myślach wracam do tych beztroskich czasów - kiedy tak mało goniły mnie inne obowiązki. Spokojnie się siedziało coś oglądało i rysowało. To były miłe czasy. Właśnie dzięki temu, że tak chciałam "pięknie" odwzorowywać postacie mogłam wypróbować kilka technik. Akwarelki polubiłam właśnie wtedy - i tak zostało do dziś.

poniedziałek, 8 października 2012

Urozmaicenie

Skoro ostatnio były sobie kolorowe prace to dziś znowu szkice. A co różnorodnie musi być :)
I na dzień dzisiejszy nie pojedyncze postacie - tylko dwójkami. Więc jak widać pełne urozmaicenie.

sobota, 6 października 2012

Akwarela

Na wieczór spokój i trochę czasu dla siebie - tak lubię. A za oknem deszcz - albo już ulewa...i wieje okropnie. Nie przeszkadza mi taką pogoda - pod warunkiem, że jestem w domciu. Ale skoro na dworze ciemno wręcz czarno to dla odmiany coś w kolorze zamieszczę :) To dziś prezentuje takie akwarelowe malunki.




piątek, 5 października 2012

Rys


Dzień minął szybciutko i nawet milutko :) Chyba pozytywne nastawienie zaczyna działać. Tylko dużo pracy to wymaga. Praktyka czyni mistrza - więc poczekamy zobaczymy jak to będzie na dalszą metę.


Dziś kilka rysunków. I też jedna zabawa z kolorem.

czwartek, 4 października 2012

W kolorze

Wczoraj cały dzień chodziłam i nakręcałam się negatywnie - a miałam ćwiczyć pozytywne nastawienie. No cóż nie zawsze wychodzi jak chcemy...Wystarczała krótka wymiana zdań - i mój fatalny nastrój znikł. A nie chciałam zaczynać rozmowy, bo bałam się, że wyjdzie kłótnia. A tu proszę - i po cóż było się nakręcać. Tak se dzień zmarnowałam, że słów brak.
A teraz powrót do właściwej tematyki -obrazki :)
Chun Li -moja wersja -i moja przeróbka w Photoshopie :)


A tu rysunki elfek - i też pomoc komputera. Takie tam zabawy


wtorek, 2 października 2012

Mgliście

Niepotrzebnie wczoraj narzekałam na pogodę. Mogłam z tym wstrzymać się spokojnie do dzisiejszego poranka :). Jest przepięknie mglisto. Bardzo nastrojowa pogoda. Szkoda, że nastraja trochę przygnębiająco.
Ale już odpaliłam skaner i postanowiłam skanować. Tym razem kilka szkiców i rysunków nie starszych niż miesiąc. Żeby nie było, że tylko starocie umieszczam - choć oczywiście jeszcze nie raz coś starego zamieszczę.