wtorek, 25 czerwca 2013

Słoik

Robiłam dziś ostre porządki.
I jak zwykle stwierdzam, że muszę wyrzucić nadmiar rzeczy. Padło na moją skrzyneczkę ze starymi lakierami. Miałam zamiar zostawić do malunków jakiś złoty i srebrny, a resztę utylizować.
Jednak, żal mi było takiego marnotrawstwa.
Po chwili mnie natchnęło jak można je jeszcze użyć.
Rezultat na zdjęciach.
W ten oto sposób znów niewiele wyrzuciłam.
Ale teraz przynajmniej mam ładny słoiczek na pędzelki. Mały bo mogę mięć tylko małe, drobne pędzle do makijażu na wierzchu inaczej kot zeżre.
Muszę przyznać, że lakierem do paznokci bardzo dobrze maluje się po szkle.









sobota, 15 czerwca 2013

Tablet cz.2

Czyli dalsze zmagania z nowym urządzeniem.
I tak mi przyszło do głowy, żeby zamiast od razu rysować to zacząć kolorować przy pomocy tego cuda.
Trochę to trwało, ale powoli zaczynam łapać. Oj, szkoda, że aż tak powoli, a niedługo trzeba oddać.


piątek, 7 czerwca 2013

Tablet

A więc tak, nasłuchałam się jakim to fajnym i niezbędnym urządzeniem jest tablet.
Hm to może coś poszukać -tak zaczełam pytać. Na szczęście na pomoc przyszła rodzina i zamiast kupować chwilowo mi wypożyczyli jeden. Uradowana podłączyłam gdzie trzeba i wzięłam się za jakieś rysowanko, żeby wypróbować to cudo.
I tak...hm mój zachwyt się wypalił -patrzysz w ekran, a rysujesz po tablecie, zmiany opcji w programach graficznych- ups to też jest ciężkie. Muszę pomówić z tą co mi tak tablety zachwalała. Na razie mi to w ogóle nie leży. Kilka prób poniżej.
Trzeba przyznać, że przynajmniej kartek się nie marnuje, ale za to prąd i najważniejsze - miejsce w pokoju...
Będę miała jeszcze trochę czasu żeby się tym pobawić - kto wie może coś zaskoczy :)
A może ktoś zna jakiś fajny i prosty poradnik...ale chyba to bardziej kwestia przyzwyczajenia się.