poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Powrót


Praga 
Wróciłam z wakacji i z wakacyjnych robót. Trochę zmęczona i stęskniona  :)
Jako, że dopiero dziś po 5 rano dotarłam do domu to tak na chwilę pobawiłam się zdjęciami  (przy okazji oglądania).

I trochę mi przykro - ja brałam aparat, ja przeważnie robiłam zdjęcia, a o swoje musiałam się prosić. I jak to na zdjęciach wyproszonych  w większości mam zamknięte oczy lub nawet nie zdążyłam za pozować - tylko się ustawiam i np. schylam głowę...bardzo mi przykro z tego powodu...żadnej porządnej pamiątki...a tak lubię fotki...Po prostu smuteczek
Dobra starczy tych żali.
Dosłownie kilka fotek wklejam przerobionych i nie (nie ma nic gorszego niż oglądanie masy cudzych zdjęć z wakacji)
Nad naszym polskim morze - Gdańsk




A to ja w Pradze i przebieranki - ubaw miałyśmy ze znajomą świetny.